Nie zatwardzajcie serc waszych Proszę was dziś wieczorem, czy zechcielibyście wziąć swoją Biblię i przejść ze mną do rozdziału 3 Listu do Hebrajczyków, aby kontynuować nasze studiowanie Listu do Hebrajczyków. Dochodzimy do wersetów od 7 do 19. List do Hebrajczyków 3, 7 do 19. Od Księgi Rodzaju do Objawienia Biblia jest pełna znaków ostrzegawczych, które Bóg zamierzył, aby powstrzymać ludzi przed nieuchronnym gniewem Bożym, jeśli ludzie nadal będą podążać drogą grzechu. Przez całą Biblię, w różnych sytuacjach, za pomocą różnych wyrażeń i słów, Bóg ostrzega ludzi. Ponieważ Stary Testament mówi nam, że Bóg nie ma upodobania w śmierci niegodziwców, Nowy Testament mówi nam, że Bóg nie chce, aby ktokolwiek zginął, ale aby wszyscy przyszli do pokuty, a ponieważ nie jest to celem Boga i stworzenia człowieka, że człowiek powinien być skazany na piekło, Bóg przez całe swoje objawienie nadal ostrzega ludzi. A kiedy dochodzimy do rozdziału 3 Listu do Hebrajczyków, wersetów od 7 do 19, mamy jeszcze jedno Boże ostrzeżenie dla nieodkupionych ludzi – ludzi na grzesznej drodze – aby zwrócili się do Jezusa Chrystusa, zanim będzie za późno. Teraz pozwólcie, że przedstawię wam trochę tła w odniesieniu do tego jasnego imperatywu, który znajdujemy w tych wersetach. Jak pamiętacie, List do Hebrajczyków został napisany dla społeczności żydowskiej – społeczności żydowskiej, którą odwiedzali pierwsi apostołowie i prorocy i pod wpływem głoszenia tych apostołów i proroków słyszeli ewangelię. Niektórzy wierzyli ku zbawieniu. Inni wierzyli, ale nie zobowiązali się do tej wiary i wisieli na krawędzi wiary, ale nie chcieli się zaangażować z powodu strachu przed prześladowaniami i miłości do własnego grzechu. Potem trzecia grupa wcale nie była przekonana i po prostu tam byli. Tak więc, kiedy patrzymy na List do Hebrajczyków, musimy pamiętać, że jest on napisany z myślą o wszystkich trzech grupach. Część tego jest skierowana bezpośrednio do tych nowych chrześcijan. Część tego jest skierowana do tych niechrześcijan, którzy tak naprawdę niczego nie akceptują, a część – na przykład ta część – jest skierowana do tych niechrześcijan, którzy mają intelektualne zrozumienie, którzy znają ewangelię i którzy trzymają się dobrze na ostrzu noża decyzji. A ten fragment, do którego przychodzimy dzisiejszego wieczoru, jest jednym z tych krytycznych fragmentów, przez które Duch Święty chce dać wielkie, nadprzyrodzone pchnięcie każdemu, kto znajduje się na krawędzi wiary w Jezusa Chrystusa i jeszcze nie poświęcił się tej wierze. A wiesz, takich ludzi jest wielu. Jest wielu ludzi, którzy intelektualnie odpowiedzieli na ewangelię. Wierzą w to, ale nigdy nie zobowiązali się do tej wiary. Nigdy nie doszli aż do oddania się Jezusowi Chrystusowi, przyjęcia Go jako Zbawiciela i Pana, odpokutowania za swoje grzechy i zwrócenia się do Niego całym sercem. I spieszę dodać, że poznanie prawdy i niezaakceptowanie jej sprowadza na człowieka gorszy osąd, niż rzeczywiście nie poznanie jej w całości i nie zaakceptowanie jej. Bóg nie myśli, że wyświadczyłeś Mu przysługę tylko dlatego, że podoba ci się Jego ewangelia. W rzeczywistości, jeśli to usłyszysz i wiesz o tym, i intelektualnie się do tego wzniesiesz, ale nigdy nie poświęcisz temu swojego serca, wtedy zemsta i sąd Boży nad tobą będą o wiele bolesniejsze, o wiele poważniejsze niż nad tymi, którzy ledwo nawet słyszał treść ewangelii. A komu wiele dano, od tego wiele się wymaga. Tak więc wersety od 7 do 19 są ostrzeżeniem Ducha Świętego dla tego, kto zna ewangelię, kto zna prawdę, ale z powodu umiłowania grzechu i strachu przed prześladowaniem lub z jakiegokolwiek innego powodu nie oddał się prawdzie, która wie, że jest prawdziwy. To tak, jakby w hotelu wybuchł pożar, a ty jesteś na dziesiątym piętrze, a strażacy na dole krzyczą: „Skacz!” ponieważ jest dostępna siatka może na niższym dachu, mniej więcej na piątym piętrze. Wyglądasz przez okno i naprawdę nie możesz się zdecydować, czy powinieneś powierzyć się tym strażakom. Ale ogień rozprzestrzenia się po mieszkaniu i nie masz wielkiego wyboru. Ale zamiast zdać się na zaufanie tych strażaków i wyskoczyć, martwisz się, czy utrzymasz swój dobytek, więc chwytasz go, mając nadzieję, że uda ci się wbiec z powrotem i zejść po schodach, a ty spłoną w ogniu. Cóż, jeśli chcesz umieścić ten fragment w tym kontekście, oto Duch Święty mówiący na całe gardło: „Skacz!” To wersety od 7 do 19. Nie wiedziałeś o tym, prawda? To jest Duch Boży poruszający te serca i mówiący do tych, którzy znają prawdę, ale jak dotąd z powodu ich miłości do ich własności lub z powodu ich własnej koncentracji na własnych zdolnościach i własnych planach wymyślają własną ucieczkę i dowiadują się, że nie ma ucieczki, chyba że skoczysz z całkowitą wiarą, oddając się Jezusowi Chrystusowi. Autor Listu do Hebrajczyków bardzo się boi tych Żydów, ponieważ usłyszeli ewangelię.
|